Mam na imię Kinga, jestem joginką, facilitatorem aktywnych medytacji OSHO®, trenerem oddechu, trenerem przygotowania motorycznego, medycznym trenerem personalnym. Moją pasją od zawsze był ruch i jego wpływ na nasze zdrowie.
W świat jogi wprowadziła mnie mama, która przeszło dwadzieścia lat temu zaciągnęła mnie na pierwsze zajęcia wg nurtu B.K.S. Iyengara pod okiem Ewy Szprenger, za co z miłością i wdzięcznością bardzo jej dziękuję. W tamtym okresie byłam mocno osadzona w fitnessie i jogę traktowałam jako metodę na rozluźnienie napięć wynikających z treningów.
Po dwóch latach systematycznej i intensywnej praktyki nastąpił u mnie kryzys i na parę lat rozstałam się z jogą. Nazywam to okresem separacji. Wróciłam na matę, kiedy poznałam płynny, niemalże taneczny, pełen dynamiki i dający wiele swobody styl Vinyasa. Z czasem zaczęłam dostrzegać w jodze jej wielowymiarowy charakter.
Zaczęłam przyglądać się swoim ograniczeniom, traktować swoje ciało z uwagą i szacunkiem, wchodzić w głąb siebie i budować swoją uważność, świadomość ruchu, świadomość oddechu, świadomość przepływu energii. Przestałam traktować swoje ciało przemocowo, co niestety jest częścią świata tańca i fitnessu, z których się wywodzę. Odnalazłam jogę jako doskonałą i kompleksową formę terapii ruchem, która pomaga w utrzymaniu balansu na poziomie fizycznym, umysłowym i duchowym.
Od tamtego czasu joga na stałe wkradła się do mojego życia.